Zapisz się na newsletter i otrzymuj informacje o aktualnych promocjach, zmianie cenników oraz nowych produktach.
Strona www stworzona przez www.radoslawczapla.pl
W dniu wczorajszym miał miejsce wernisaż wystawy Katarzyny Kruk "Wewnątrz". Wydarzenie miało piękną oprawę, a sam projekt ma co najmniej parę wymiarów. Zdjęcia są spójne i robią wrażenie oraz zachęcają do myślenia, a sam wernisaż zgromadził wielu wielbicieli fotografii i nie tylko. Gratulacje należą się dla autorki, która wytrwale i z sercem zmierzyła się z tak trudnym tematem, a do tego starała się zachęcić swoją pasją młodzież przebywającą w placówce. Więcej o tym projekcie możecie przeczytać poniżej.
Jak sobie radzą młodzi chłopcy, którzy na „rozbiegówce” swojego życia zaliczyli falstart?
Ilu mamy znajomych, którym patrząc wstecz, zwyczajnie się nie powiodło?
Czy biegnąc do przodu jesteśmy w stanie obejrzeć się na tych, którzy stanęli w mule?
Gdzie Oni są?
Po chwili zastanowienia okazuje się, że „Oni”, to nasi koledzy, nasze dzieci albo dzieci naszych bliskich,to chłopak, czy dziewczyna z sąsiedztwa, chodziła z naszym dzieckiem do przedszkola, znamy się…
Jeżeli fotografia ma mieć sens, to wtedy, kiedy służy do lepszego zrozumienia otaczającej nas rzeczywistości. Poznania problemów człowieka, po to, żeby wiedzieć, jak mu można pomóc. Bez orzekania o winie. Katarzyna Kruk wyciąga rękę i używa swoich fotograficznych umiejętności, żebyśmy mogli się spotkać. Nawiązanie porozumienia w tym przypadku jest pierwszą bardzo ważną kwestią, bez której nie powalczymy o człowieka. Autorka przedstawiając te fotografie społeczeństwu daje wiedzę, która nie pozwala jednoznacznie oceniać, a co za tym idzie stygmatyzować młodzieży w poprawczaku. Pewnie nie wszystkim się uda wyjść na prostą... jak to w życiu…ale każdy uratowany człowiek jest bezcenny.
Przyglądając się tym zdjęciom, mam nieodparte wrażenie, że przy mniej szczęśliwym zbiegu okoliczności, mając17 lat, sam mógłbym znaleźć się między nimi. Ja po prostu wsiadłem do następnego autobusu, gdzie jechał człowiek, który okazał się być mi przyjacielem. Miałem szczęście, Oni mieli go mniej, ale absolutnie na nic nie jest za późno. Ci chłopcy muszą to wiedzieć i my dzięki zdjęciom Katarzyny Kruk czujemy, że tak jest.
Mimo, że Katarzyna Kruk jest na początku swojej artystycznej drogi, to dysponuje umiejętnościami, które czynią z Niej rasową dokumentalistkę. Tematy będące poza zasięgiem wielu fotografów, wymagające determinacji, wiedzy i czasu nie stanowią dla Niej przeszkody. Nie obawia się spotkania, rozmowy, konfrontacji, a co najważniejsze w wybranym przez siebie momencie nie zawaha się podnieść aparatu do oka.
Wartość tej wystawy i publikacji jest nie do przecenienia. Jej społeczna wartość dzisiaj jest wiadoma,a w przyszłości stanie się dodatkowo rzadkim dokumentem historycznym tego regionu i kraju, w którym widzimy świat o którym wiemy, ale mało kto może nam o nim z równą empatią opowiedzieć.
Projekt fotograficzny „Wewnątrz” realizowałam od 2021 r. w Zakładzie Poprawczym i Schronisku dla Nieletnichw Raciborzu. Fotografie z cyklu ukazują życie codzienne jego wychowanków. Czas spędzony w placówce z nimi i z ich opiekunami umożliwił mi przygotowanie projektu, w którym ważną rolę odgrywa nie tylko przekaz wizualny. Fotografia dokumentalna łączy się z twórczością bohaterów zdjęć. Równie istotne znaczenie dla projektu odgrywają spotkania młodzieży szkolnej z wychowankamii wychowawcami zakładu, psychologami czy terapeutami, promujące profilaktykę społeczną.
Projekt powstał we współpracy Fundacji Elektrowni Rybnik, Institutu Tvůrčí Fotografie w Opawie i Ilford Photo Polska.
Dziękuję wychowankom i pracownikom Zakładu Poprawczego oraz organizatorom i partnerom przedsięwzięcia za pomoc i życzliwość podczas pracy nad projektem „Wewnątrz”.
Szybka relacja fotograficzna z wernisażu w Rybniku:
Dziękuję bardzo za zaufanie i oddanie prac do druku w naszej pracowni oraz powierzenie do wywołania i skanowania negatywów młodzieży będących częścią projektu. Mam nadzieję, że te parę zdjęć choć trochę odda atmosferę wydarzenia i zachęci do śledzenia losów wystawy "Wewnątrz".
Pozdrawiam Radosław Czapla